środa, 5 lutego 2014

mega bubel

Hej ,

 jeżeli czytacie mojego bloga napewno wiecie że mam moja skóra jest mega sucha i zawsze szukam czegoś co pozwoli mi ją dobrze nawilżyć . Po tym jak moja cera przyzwyczaiła sie do ziaja kozie mleko zakupiłam krem typowo apteczny a mianowicie oeparol.


Od producenta:
Krem intensywnie nawilżający przeznaczony jest do codziennej pielęgnacji skóry suchej. Dzięki zawartości kompleksu HialuRose
TM, unikalnemu połączeniu kwasu hialuronowego i oleju z wiesiołka bogatego w kwasy omega – 6, krem ogranicza transepidermalną utratę wody. Zawarte w kremie składniki regulują proces złuszczania naskórka pozostawiając skórę gładką i elastyczną.

Skład:

Aqua, Glycerin, Polyglyceryl-3 Methylglucose Distearate, Isohexadecane, Caprylic/Capric Trigliceride, Dicaprylyl Carbonate, Isostearyl Isostearate, Cetyl Alcohol, Biosaccharide Gum-1, Propylene Glycol, Hydrolyzed Caesalpina Spinosa Gum, Caesalpina Spinosa Gum, Oenothera Paradoxa Oil, Phenoxyethanol/Ethylhexylglycerin, Tocopherol Acetate, Parfum, Allantoin, Sodium Polyacrylate, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Xanthan Gum, Sodium Hyaluronate, Sodium Hydroxide, BHA.
 Stosowanie:

Stosować rano i /lub wieczorem na oczyszczoną i osuszoną skórę twarzy i szyi.
Kosmetyk ma pojemność 50 ml. Cena w waha się od 16-20 PLN.




Cóż kosmetyk sam w sobie nie jest drogi więc nie oczekiwałam od niego jakiś mega efektów ale..

to co działo sie po zastosowaniu to jakiś żart.
Stosowałam go wieczorem i czasami rano, ,lecz efektów nie widziałam żadnych. Skóra była mega przesuszona , i żadnych efektów wow nie widziałam. Chociaż widywałam dobre recenzje dla tego kremu to niestety poszedl w odstawke po wykończeniu połowy opakowania.


Plusy:
-wydajny
-tani
-zapach
-konsystencja
-nie zostawia tłustej warstwy

Minusy:
-brak jakiegokolwiek filtra
-zero nawilżenia ( z założenia po to go kupiłam)



cóż jeżeli nie macie problemów z suchą skórą to myśle ze ten krem nada się do skóry mieszanej.


Miałyście okazje koszystać?
Jakie są wasze odczucia?


Buziaki :)


5 komentarzy:

  1. ooo podobny do amerykanskiego eosa :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Anonimowy19:28

    interesujące

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja miałam jakieś witaminy oeparol, ale kosmetyki jakoś mnie nie kusily, jak widać słusznie..

    OdpowiedzUsuń
  4. Anonimowy13:52

    W aptekach mają próbki trzeba pytać ale czasem dają.

    OdpowiedzUsuń

Dziekuje za opinie ;)